macidlowski

Autor to muzyczny turysta, który leniwym krokiem przemierza miejskie przestrzenie. Po co? By robić niegrzeczne zdjęcia niegrzecznym ludziom. By uciec, zapomnieć, zrozumieć, cokolwiek. Balansując na granicy dobrego smaku robi to, co sprawia mu przyjemność, wkładając w to kawał serca. Wygląda jakby nie spał przez tydzień, nie jadł przez dwa, a kalorie uzupełniał wyłącznie 40-to procentowym roztworem rzeczywistości. Na co dzień chciałby jeździć czołgiem. Wciąż powtarza "nic kurwa nie muszę" i chociaż nikt mu nie wierzy, idzie dalej z wycelowanym obiektywem.